PGE i Fundacja Cultura Memoriae po raz kolejny ze świąteczną „Paczką dla Kombatanta”
Fundacja PGE i Fundacja Cultura Memoriae kontynuują projekt przekazywania paczek świątecznych warszawskim kombatantom. Wzorem ubiegłego roku do kombatantów trafiło w sumie 500 paczek świątecznych.
Już po raz drugi fundacja Cultura Memoriae przy współpracy z mecenasem akcji – PGE Polską Grupą Energetyczną – dotrze ze świątecznymi paczkami do Powstańców Warszawskich, żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego oraz byłych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. To bohaterowie, którzy często żyją na marginesie życia społecznego i pozbawieni są należytej opieki. Tym symbolicznym gestem chcemy im podziękować za ich patriotyzm, męstwo i poświęcenie – mówi Hanna Nowakowska, prezes fundacji Cultura Memoriae.
Zainagurowany w 2016 roku projekt „Paczka dla Kombatanta” to cześć szeroko zakrojonych działań prowadzonych przez fundację Cultura Memoriae, która opiekuje się grupą kombatantów – osób starszych, często samotnych i pozostających w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Pomysł przekazania kombatantom paczek świątecznych jest odpowiedzią na potrzeby tego środowiska, które zostały zdiagnozowane w badaniu sondażowym przeprowadzonym w ubiegłym roku wśród warszawskich kombatantów, należących głównie do Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Warszawa. Na pytanie o typ pomocy, której potrzebują, ponad 65 proc. badanych wskazało pomoc materialną. Bardzo wielu badanych wskazało precyzyjnie paczkę świąteczną, jako pomoc, która sprawiłaby im największą radość.
Jesteśmy największym koncernem energetycznym w kraju i jednym z liderów polskiej gospodarki. Angażujemy się w projekty społeczne, takie jak „Paczka dla Kombatanta”,
i mecenat historyczny polegający między innymi na ścisłej współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego, ponieważ uznajemy to za nieodłączną część naszej misji. Udział PGE
w akcji „Paczka dla Kombatanta” to przejaw troski o tych, którzy w najtrudniejszym
dla Polski okresie byli gotowi poświęcić dla niej wszystko. Dzisiaj potrzebują naszego wsparcia i naszym moralnym obowiązkiem jest udzielenie im tego wsparcia – mówi Henryk Baranowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
500 paczek z produktami spożywczymi, które zostały wybrane po konsultacjach z kombatantami, przekażą osobiście wolontariusze. Będzie to okazja do odwiedzenia ich, porozmawiania i podjęcia próby oderwania od codziennych problemów. W tym roku 50 paczek trafi również do kombatantów na Białorusi.
Ubiegłoroczna edycja akcji „Paczka dla kombatanta” sprawiła, że coraz więcej organizacji, firm i osób indywidualnych osoby oferuje swoją pomoc przy projekcie. Fundacji Cultura Memoriae szczególnie zależy na aktywności osób młodych – wolontariuszy, którzy chcieliby się zaangażować w pomoc dla kombatantów w szerszym zakresie. Kombatanci obdarowani paczkami w podczas poprzedniej edycji byli bardzo poruszeni i w sposób szczególny zwracali uwagę na fakt, że paczki zostały wręczone osobiście. Cieszymy się, że akcję wspiera coraz więcej młodych osób – w tym roku, oprócz harcerzy, do grona wolontariuszy dołączyli pracownicy firmy rekrutacyjnej Antal. Na co dzień z pasją poszukują kandydatów do pracy w różnych firmach, a w te święta z wielką energią i determinacją postanowili wesprzeć zasłużonych dla kraju bohaterów. Wierzymy, że to początek nie tylko dalszej współpracy, ale też wielu pięknych międzyludzki relacji, jakie nawiążą się między wolontariuszami a kombatantami podczas tych wyjątkowych, świątecznych spotkań.
Bardzo dziękuję w imieniu koleżanek i kolegów za tą wspaniałą akcję, jaką jest „Paczka dla Kombatanta”. Dzięki zaangażowaniu Fundacji „Cultura Memoriae” i PGE Polskiej Grupy Energetycznej ten serdeczny i ciepły świąteczny gest rozpromienia twarze bohaterów, którzy muszą się dziś zmagać z często niełatwą codziennością. „Paczka dla Kombatanta” jest dzisiaj dla nas symbolicznym znakiem, że nasza walka o wolność ojczyzny miała sens – mówi Stanisław Krakowski, Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Warszawa.
Inauguracji drugiej edycji akcji „Paczka dla Kombatanta” towarzyszyła konferencja prasowa. W konferencji, poza przedstawicielami partnerów projektu – Hanną Nowakowską, prezes fundacji Cultura Memoriae i Henrykiem Baranowskim, prezesem zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej, udział wzięli również: Stanisław Krakowski, Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Warszawa, ks. dr Robert Ogrodnik kapelan Rodziny Ravensbrück Ravensbruck oraz Krystyna Zając, była więźniarka KL Ravensbrück.
Zachęcamy do obejrzenia wywiadu o akcji „Paczka dla Kombatanta”
http://warszawa.tvp.pl/35135729/08122017
Wypowiedź Pani Krystyny Zając 2016
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 22 grudnia 2016 r. w historycznym budynku PASTY była więźniarka KL Ravensbruck Krystyna Zając powiedziała:
„Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” – powiedział ks. Twardowski
Dla nas byłych więźniarek obozu koncentracyjnego dla kobiet Ravensbrück,
ta myśl jest szczególnie bliska i zrozumiała. Kochałyśmy koleżanki, one nas, ale wciąż odchodziły za szybko.
Patriotki, intelektualistki, zaangażowane w konspiracji, zapowiadające się dobrze do służby dla naszej Ojczyzny. Nam, które przeżyłyśmy piekło tego obozu, którym dane było, odczuwałyśmy sens przemijania.
Pobyt w obozie był czasem niepewności, czy doczekamy wolności. Egzekucje, kilka koleżanek zastrzelili dziś, a może jutro mnie? Zwłoki spalali, a prochami zasypali pobliskie, dotąd spokojne i piękne jezioro Szwedt. Tam jest ich grób, który odwiedzamy w miesiącu kwietniu każdego roku.
Pokrywamy taflę tego jeziora różami, zapalamy znicze. Płonie ogień miłości i pamięci, a my modlimy się i łączymy duchowo.
Przemijanie oplecione wspomnieniami. Małgosia miała zaledwie 16 lat, dojrzała intelektualnie ponad swój wiek. Szła na śmierć dumna, a w ostatniej chwili jeszcze wykrzyknęła „jeszcze Polska nie zginęła”.
Grażyna mająca 17 lat, poetka obozowa, pozostawiła po sobie wiele pięknych wierszy, zawierających głęboka myśl – tęsknotę, świadomość rzeczywistości, rezygnację z normalnego życia za miłość do Ojczyzny. Kochała, tęskniła, godziła się z losem, złożyła pokornie cierpienia za Ojczyznę. „I kamień cierpi kiedy go kopniesz”.
Maria Rutkowska – Kurcjuszowa – nauczycielka, humanistka, wyrażała swój bunt przeciw bezprawiu, wyzysku sił fizycznych, nie mogła pogodzić się z bestialstwem, uciemiężeniem
Zofia Pociłowska-Kann – z powołania a potem z wykształcenia artystka rzeźbiarka, humanistka, poetka z głębokim uczuciem wyrażała piękno. Napisała w obozie KL Ravensbrück wiele wierszy i sztukę teatralną „Noc Wigilijna”.
i wiele innych … zginęło wiele młodych Polek w obozie KL Ravensbruck z rąk wroga, za miłość do Ojczyzny.
Wpis na fecbooku jednej z wolontariuszek akcja Paczka dla Kombatanta 2017
Aleksandra Jakubczak wpisała 20 grudnia 2017 na swoim profilu na facebooku ten wpis ukazała się na profilu Fundacji Cultura Memoriae
Gdyby długość doby liczyć ilością wzruszeń i dobrych emocji, to ja przeżyłam dziś cały tydzień! 🙂
Jako wolontariusz Fundacji Cultura Memorie odwiedziłam dziś Panią Marię Kącką-Protaziuk – przewodniczącą Środowiska Garłuch, Okręgu Warszawa – Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
To był dla mnie zaszczyt i ogromna przyjemność poznać tę niezwykłą kobietę, która poświęciła wiele pracy, by pamięć o ludziach, którzy walczyli o naszą wolność, była wciąż żywa. Pośmiałyśmy się, były też łzy wzruszenia… Pojawiłam się tam z paczką świąteczną od fundacji… ale to był tylko pretekst, by spędzić trochę czasu z mądrą, dobrą kobietą, która opowiedziała mi historię swojej rodziny… bardzo trudną, bolesną, piękną…
Cała rodzina – rodzice, trzej starsi bracia, Pani Maria oraz jej młodszy brat żyli w atmosferze konspiracji, ponieważ to w domu rodziny Kąckich w czasie wojny odbywały się tajne spotkania podziemnego pułku Armii Krajowej, przechowywano broń.
Cała rodzina – rodzice, trzej starsi bracia, Pani Maria oraz jej młodszy brat żyli w atmosferze konspiracji, ponieważ to w domu rodziny Kąckich w czasie wojny odbywały się tajne spotkania podziemnego pułku Armii Krajowej, przechowywano broń.
Trzej starsi bracia Pani Marii – Antek 22 l, Marian 21 i Józef 19 zostali zamordowani 9 grudnia 1944r.
Niemieccy żandarmi przewieźli ich z siedziby gestapo w Pruszkowie do lasów koło Magdalenki i strzelili im w tył głowy. O egzekucji dowiedziano się dzięki relacji świadków obserwujących z ukrycia.
Bracia Kąccy zostali aresztowani 7 grudnia 1944r. przez dwa dni byli bestialsko bici i torturowani, ale nie wydali nikogo ze swych towarzyszy broni, choć jak mówi Pani Maria – mimo konspiracji w lokalnym środowisku, w którym się obracali, wszystkich znali.
Wspomnienia tamtych trudnych czasów – egzekucji, terroru, ale także hartu ducha Polaków, którzy starali się nie załamywać i swoją postawą pokazywać Niemcom, że będą próbowali żyć normalnie, przeplatały się z oglądaniem zdjęć dzieci, wnuków, prawnuczki…
Opowiadała o dobrych i złych Polakach… Dzięki urzędniczce, która wzruszona łzami błagającej matki podarła papiery Pani Marii, dzięki czemu uniknęła Ona wywózki do Niemiec na roboty, miała zaledwie 14 lat. Moja Babcia Marysia miała 13, gdy wpadli Niemcy do wsi, wyciągnęli wszystkich z domu… wybrali dwie siostry do wywózki – w tym moją Babcię, ale jej starsza siostra Janka zgłosiła się za nią… Niemcy zgodzili się na tę zamianę.
Napisałam o złych ludziach… ten, który przyprowadził Niemców, wskazał miejsce ukrycia broni… bezpośrednio przyczynił się do wielkiej tragedii tej rodziny, choć znany z imienia i nazwiska nigdy nie poniósł kary…
W okresie przedświątecznym tak jak i Wy nie wiem, w co ręce włożyć…
Ale nic nie dzieje się przypadkiem. Widocznie miałam się zjawić w mroźne, zimowe południe w mieszkaniu starszej, miłej Pani. Gdy weszłam do Jej mieszkania, przestało się liczyć jak bardzo się spieszę na co dzień… Nie chciałam wychodzić, tylko słuchać, słuchać.
I DOCENIAĆ!!! To, co mamy!
Żyjemy w wolnej Polsce! To wielka sprawa! To wielki skarb!
O ironio… kiedy weszłam do mieszkania, w telewizji właśnie była relacja z Brukseli o debacie czy jesteśmy krajem praworządnym… ech…
Polacy! Obudźmy się! Po co te głupie spory polityczne. Dlaczego my sami skaczemy sobie do gardeł!?
Żyjmy mądrze, dobrze, uczciwie! To wystarczy.
Tysiące, miliony ludzi oddało życie za Polskę – to nie może być puste hasło, to musi COŚ znaczyć. Inaczej ich ofiara jest bez sensu.
Jestem mamą. Nie potrafię sobie wyobrazić cierpienia Mamy Pani Marii, która dwa miesiące po egzekucji uczestniczyła w ekshumacji ciał swoich trzech synów… Każdego z nich brała na kolana, przytulała, ocierała z krwi zmasakrowane! ciała… Moja najukochańsza, nieżyjąca już Babcia Marysia, która przeżyła śmierć swoich dzieci… zawsze mówiła, że nie ma nic gorszego dla matki, niż przeżyć własne dziecko…
W ferworze świątecznych przygotowań, odłóżcie na chwilę to, co nieważne i doceńcie to, co macie, tych, których jeszcze macie wokół siebie. Nim znikną. Ludzie nie są wieczni, bardzo szybko odchodzą… Ale pamięć o nich może być wiecznie żywa – to zależy tylko od nas.
Cześć i chwała Bohaterom!